Nasza strona korzysta z plików cookie Serwis korzysta z plików cookie oraz innych technologii śledzenia w celach prawidłowego funkcjonowania, wyświetlania spersonalizowanych treści i reklamy oraz analizy ruchu na witrynie żeby wiedzieć skąd pochodzą nasi użytkownicy. Możesz zarządzać plikami cookie z poziomu Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat warunków przechowywania lub dostępu do plików cookies na naszej witrynie znajduje się w Polityce Prywatności.
W dowolnym momencie, możesz dokonać zmiany swojego wyboru klikając w link Polityka Cookies w stopce strony.
Produkty

Stare jak malowane

01 12 2017

Nowoczesne farby do drewna zachęcają nas do metamorfoz mebli. Zarówno liczba kolorów, jak i sposób ich aplikacji pozwalają sprostać temu zadaniu nawet w ciągu paru godzin.

Chociaż nadal najchętniej wyposażamy wnętrza w nowe zestawy mebli, to coraz częściej doceniamy walory starych krzeseł, komód czy szaf i to nie zawsze tych, które zasługują na miano antyków i z tego powodu mają dużą wartość rynkową. Naszym zainteresowaniem cieszą się także te o historii znacznie krótszej i formie nie tak wyszukanej, a również materiał, z którego są wykonane, nie jest tak szlachetny. Wraz z modą na design lat 60. czy 70. ubiegłego wieku do łask wracają nie tylko modele, które wyszły spod rąk znanych wtedy projektantów, ale też najzwyklejsze meble masowej produkcji. Tego typu sprzęty często bywają mało atrakcyjne, mocno zniszczone lub po prostu pozbawione charakteru. Nierzadko zalegają jeszcze na strychu lub w piwnicy, można je też kupić dosłownie za grosze na pchlim targu lub wylicytować na aukcji internetowej. Sposobów na podrasowanie takich mebli jest wiele i nie zawsze musi polegać ono na poddaniu ich profesjonalnej, zazwyczaj kosztownej renowacji. Czasami wystarczy je po prostu pomalować. 

Pamiętajmy o farbach metalicznych, których użycie sprawia, że wiele mebli awansuje do pierwszej wnętrzarskiej ligi.

Stylowe wybory

Malowane meble otwierają pole do popisu osobom lubiącym częste zmiany w aranżacji wnętrz i miłośnikom stylu eklektycznego, rustykalnego, glamour, boho czy fusion. Dodadzą też kolorytu wnętrzom industrialnym, loftowym czy minimalistycznym. Decydując się na użycie takich stołów, krzeseł czy komód trzeba jednak pamiętać, że nie każdy mebel, nie każdy kolor i nie każda technika malowania są uniwersalne. Jeżeli meble mają być elementem swobodnej aranżacji, wówczas ich forma i kolorystyka nie są aż tak znaczące. Większej dyscypliny wymaga jednak dobór barwy, gdy planujemy użycie malowanego mebla w zwartej zabudowie lub chcemy, by stał się on elementem aranżacji w stylu wymagającym spójnej kompozycji. Pomalowany na złoto fotel czy komoda wstawiony do pokoju urządzonego w stylu prowansalskim zamiast je zdobić może stać się zgrzytem estetycznym wnętrza. Wyzwaniom stylistycznym sprzyja współczesny rynek farb specjalnie przeznaczonych do mebli. Wyróżnia je bogactwo kolorystyki nie ograniczające się jedynie do kolorów podstawowych. W ofercie znajdziemy różne odcienie modnych różów, złamanych odcieni niebieskiego, rozmaitych szarości, zieleni i fioletów o interesująco brzmiących nazwach: chili, oberżyna, karczoch, pieczarka. Wyjątkowy efekt dekoracyjny daje użycie farb z efektem powierzchni postarzanych. To produkty półtransparentne, których użycie sprawia, że widoczny pozostaje rysunek drewna, a jego słoje czy sęki wybijają się z kolorowego tła. By uzyskać rustykalny, postarzany wizerunek mebla, można też sięgnąć po farby kredowe. Najlepsze efekty uzyskujemy, jeśli po nałożeniu farby na powierzchnię i jej wyschnięciu wybrane elementy przeszlifujemy za pomocą papieru ściernego, aż do ukazania się słojów drewna. Także takie produkty występują w wielu odcieniach kolorystycznych, odświeżających wizerunek mebli. 

Do malowania mebli najczęściej wykorzystujemy pędzle oraz wałki. Sprawdzą się także wyroby gąbkowe. Powinny dobrze chłonąć farbę, utrzymywać ją tak by nie kapała, i równomiernie ją rozprowadzać. Wykorzystanie pędzli sprzyja ekonomicznemu zużyciu farb, sprawia, że wykorzystujemy ich znacznie mniej. Najlepiej sięgać po pędzle z krótkim runem, które idealnie nadają się do powierzchni gładkich – a takie zazwyczaj są meble. Pędzle muszą być również dobrane do rodzaju użytej farby. Rozpuszczalnikowe najlepiej rozprowadza się pędzlami z włosia naturalnego. Przed użyciem należy je przeszlifować papierem ściernym, mamy wówczas gwarancję, że nie będą gubić włosia na malowanej powierzchni. Do preparatów wodorozpuszczalnych warto stosować pędzle z włosiem sztucznym. Tworzy je najczęściej mieszanka poliuretanu i poliestru. Są elastyczne i nie chłoną wody. Powierzchnie płaskie najlepiej malować pędzlem płaskim, natomiast do malowania narożników czy frezów użyjmy pędzelka okrągłego.

Funkcjonalne farby

Przed meblami stawiamy zazwyczaj dwa zadania. Wiele z nich musi sprostać przede wszystkim codziennym wyzwaniom – to stoły, krzesła i łóżka. Korzystamy z nich wielokrotnie w ciągu dnia, dlatego ich powierzchnie narażone są na szybsze zużycie. Druga grupa to meble, które nie są poddane tak intensywnej eksploatacji. Choć ich funkcja użytkowa jest również ważna, to jednak aspekt dekoracyjny wysuwa się na pierwszy plan. Od tego, jaką rolę odgrywają, zależy sposób ich renowacji oraz wybrane do ich odnowienia farby. Dotyczy to szczególnie siedzisk krzeseł i blatów stołów. Do wyboru mamy produkty akrylowe i alkidowe. Farby alkidowe należą do bardzo uniwersalnych. Można nimi pokrywać nie tylko podłoża drewniane, ale drewnopochodne takie jak sklejka, płyty pilśniowe, płyty wiórowe, płyty fornirowane, ale także metalowe czy ceramiczne. Ich zaletą jest trwałość – można je stosować także do mebli, które będą użytkowane na tarasie i w ogrodzie oraz w pomieszczeniach narażonych na działanie wilgoci, np. w łazienkach, pralniach czy piwnicy. Farby wodorozcieńczalne akrylowe z dodatkiem wosku zapewniają dużą siłę krycia już po jednokrotnym pomalowaniu. Nowoczesne wyroby mają wysoki stopień krycia – malując nimi, nie musimy się obawiać powstawania smug, co często miało miejsce przy stosowaniu starych produktów ftalowych. Farby są wygodne w użyciu i wystarczy kilka godzin, by móc korzystać z przemalowanych sprzętów. 

Na każde podłoże

Duże znaczenie ma też rodzaj malowanego podłoża – wykorzystujemy je nie tylko do mebli z litego drewna. Nowe barwy można również nadawać fornirowanym, wykonanym z płyt drewnopochodnych, a także metalowych. Malujemy nie tylko stare komody czy krzesła. Z myślą o bardziej twórczych odbiorcach producenci proponują meble z surowego drewna, płyt drewnopochodnych, które przeznaczone są do samodzielnego wykończenia. Zanim podejmiemy decyzję o kolorze farby czy technice malowania, przyjrzyjmy się formie mebla czy jego stanowi technicznemu. Często przy pomocy farby możemy ukryć jego niedoskonałości lub wydobyć urodę detali – kształt frezów, nóżek czy atrakcyjny ornament. Malowanie mebla jest też często okazją do jego podrasowania, np. poprzez uzupełnieniem o ciekawe uchwyty czy szyldy. Prosty mebel masowej produkcji można uzupełnić naklejanym ornamentem, rozetą czy gzymsem z drewna lub twardego styropianu. Jeśli malujemy tapicerowane, to zazwyczaj decydujemy się na wymianę tkaniny – również ona powinna współgrać z nową barwą krzesła, fotela czy kanapy.

Artykuł pochodzi z magazynu M jak Mrówka

Czy artykuł był przydatny?

Dziękujemy. Podziel się swoją opinią.

Czy możesz zaznaczyć kim jesteś?

Dziękujemy za Twoją opinię.

Zapisz się do newslettera

Kim jesteś?