Nasza strona korzysta z plików cookie Serwis korzysta z plików cookie oraz innych technologii śledzenia w celach prawidłowego funkcjonowania, wyświetlania spersonalizowanych treści i reklamy oraz analizy ruchu na witrynie żeby wiedzieć skąd pochodzą nasi użytkownicy. Możesz zarządzać plikami cookie z poziomu Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat warunków przechowywania lub dostępu do plików cookies na naszej witrynie znajduje się w Polityce Prywatności.
W dowolnym momencie, możesz dokonać zmiany swojego wyboru klikając w link Polityka Cookies w stopce strony.
Produkty

Prosto, w cegiełkę czy jodełkę?

01 03 2022

Płytki ceramiczne w kształcie cegiełek są modne od kilku sezonów. Jednak ich ułożenie na ścianie kuchni czy łazienki nie musi być standardowe. Ten kształt płytek otwiera pole do ciekawych kompozycji.

Płytki ceramiczne nie muszą mieć wyszukanych kształtów i oryginalnych wzorów czy kolorów, by okładzina zyskała niebanalny wygląd. W nowoczesnych aranżacjach często sprawdza się zasada, że im prościej, tym ciekawiej. Czasami jednak warto pokusić się o ułożenie okładziny w nietypowy sposób.

ORYGINALNOŚĆ W PROSTOCIE

Duże pole do popisu dają płytki ceramiczne w kształcie wydłużonego prostokąta, popularnie zwane cegiełkami. Do niedawna najczęściej wybierane były te ze sfazowanymi brzegami, dzięki którym po ułożeniu na ścianie powstaje przestrzenna płaszczyzna okładziny. We współczesnej ofercie producentów płytek nie brakuje jednak również „cegiełek” gładkich, bez charakterystycznych fazek – te wpisują się w najnowsze trendy, w których główną rolę gra jednolita płaszczyzna, a ostateczny efekt osiągany jest za pomocą ciekawej kolorystyki lub mocno błyszczącego albo matowego czy postarzanego szkliwa powierzchni. Wygląd okładziny zależy także od wymiarów cegiełek. Najczęściej płytki tego rodzaju występują w rozmiarach 20 x 10 cm, 30 x 10 cm, ale nie brakuje innych, węższych i dłuższych. Dostępność w kolekcjach tzw. połówek pozwala na estetyczne wykończenie krawędzi kompozycji. Są też na rynku mozaiki w formie maleńkich cegiełek. Kolory tego typu płytek to już nie tylko popularna biel, ale też wyraziste barwy, takie jak ogniste czerwienie, pomarańcz, głęboki szmaragd czy turkus. Są także barwy złamane – kolory wody, ziemi, naturalnej cegły i kamienia. Do aranżacji glamour można kupić nawet złote cegiełki! Płytki cegiełki wykonuje się z rozmaitych rodzajów ceramiki. Są to raczej płytki ścienne, dlatego prym wiedzie tradycyjna glazura, ale nie brakuje na rynku również cegiełek gresowych wyglądem przypominających kamień naturalny np. marmur czy trawertyn. Ponadto dostępne są płaskie płytki z nierówną („pogniecioną”) powierzchnią. Można też kupić cegiełkę wzorzystą oraz z wytłaczanymi jednobarwnymi wzorami. Ceny płytek cegiełek są praktycznie na każdą kieszeń – metr kwadratowy możemy kupić już od kilkudziesięciu złotych do nawet tysiąca. Może to być więc sposób zarówno na ekonomiczną okładzinę, jak i wystawną stylową aranżację.

OD METRO DO ZELLIGE

Płytki typu „subway tiles” z charakterystyczną fazą kojarzone są ze ścianami paryskiego i nowojorskiego metra wykańczanych w taki sposób w latach 20. ubiegłego wieku. Stylistyka ta już kilka lat temu weszła do naszych łazienek i nic nie wskazuje na to, aby przestała być na czasie. Płytki w stylu metro są łatwo dostępne i niedrogie, ma je w swojej ofercie wielu, również rodzimych producentów. Niemal w każdym markecie budowlanym kupimy klasyczne białe kafelki oraz ich kolorowe odpowiedniki. Charakterystyczną cechą płytek metro, oprócz formatu przypominającego cegłę, są frezowane (ścięte) brzegi, które mogą kojarzyć się również z piecowymi kaflami. Gładkie, błyszczące szkliwo sprawia, że aranżacje z udziałem cegiełek robią wrażenie sterylnej czystości. To doskonały wybór do małych łazienek i kuchni w remontowanych mieszkaniach np. z czasów PRL – jasna, błyszcząca powierzchnia kafelków optycznie powiększy małe pomieszczenia, a ponadto wniesie do starych wnętrz powiew świeżości i nowoczesności. Nawet jeśli remont mieszkania nie będzie generalny, płytki typu metro świetnie skomponują się ze starym wykończeniem i wyposażeniem. Strukturalna okładzina stanowi sprawdzony motyw dla łazienek i kuchni utrzymanych w stylu retro – dworki, pałace, stare kamienice to doskonałe miejsce na jej zastosowanie. Biała cegiełka bardzo dobrze komponuje się z antycznymi meblami, posadzkami wykonanymi ze szlachetnych gatunków drewna lub wzorzystymi płytkami marokańskimi czy patchworkowymi. Stanowi świetne tło dla mosiężnej armatury i klasycznych opraw świetlnych. Dzięki swojemu dawnemu zastosowaniu w miejscach użyteczności publicznej okładzina z płytek metro może być świetnym akcentem w pomieszczeniach loftowych i postindustrialnych. Płytki typu metro podkreślą też urok minimalistycznych gładkich frontów szafek oraz szlachetność naturalnych materiałów, np. chłodnych kamiennych blatów czy jasnego drewna meblowej zabudowy. Równie dużą popularnością co kafelki w stylu metro cieszą się płytki typu zellige o charakterystycznych nierównościach szkliwa i krawędzi. Jawią się jako coś wyjątkowego – to produkt oryginalny, który wyróżnia się nie tylko unikatową strukturą, ale też bogactwem tonacji kolorystycznych. Tradycyjnie wytwarzane płytki zellige formowane ręcznie i wypalane w piecach ogniowych mają swój niepowtarzalny klimat – efekty pracy ręcznej i naturalnego wypału to nierówności w wymiarach, przebarwienia, zbąblenia szkliwa czy ślady popiołu. Płytki wypalane są w większych elementach, z których następnie docina się przy pomocy specjalnego młotka potrzebne wymiany. W ich naturalnym miejscu zastosowania – architekturze marokańskiej i andaluzyjskiej – urok okładzin tworzą dodatkowo ślady zużycia: spękania, obtłuczenia, ubytki szkliwa. Cechą charakterystyczną i nadającą wyjątkowość płytkom zellige jest również oryginalna kolorystyka – są to zarówno wyraziste, jak i złamane kolory, głębie jednych oraz drugich podkreśla połysk glazury. Ich unikalną cechą jest występowanie w obrębie konkretnej barwy wielu odcieni. Płytki zellige mogą być glazurowane i nieglazurowane. Oryginalne ręcznie wytwarzane zellige mają jednak dość wysoką cenę, tańsze będę te fabrycznie wytwarzane imitujące pierwowzory.

JAK UKŁADAĆ CEGIEŁKI

Płytki w kształcie niewielkich, mocno wydłużonych prostokątów znane nam są najbardziej z ułożenia w formie tradycyjnej cegiełki. Zazwyczaj układa się je dłuższymi bokami w poziomie, łącząc kolejne rzędy z przesunięciem, zwykle o ½ płytki. Powstaje wtedy wzór przypominający tradycyjny mur z cegły. Jest dynamiczny, choć spoiny układają się w regularną geometryczną siatkę. Ułożenie na prosto jest mniej popularne, chociaż równie efektowne. Płytki układa się równymi rzędami w poziomie lub w pionie jeden nad drugim w taki sposób, że ich spoiny tworzą linie proste. Gdy brzegi płytek są równe, powstaje regularna kratka na ścianie, jeśli krawędzie ich są nierówne – kratka lekko drga. Układ diagonalny, nazywany skośnym, polega na układaniu płytek po przekątnej – uzyskuje się wtedy dynamiczny wzór, który poszerza optycznie przestrzeń. Jeżeli jeden rząd układa się poziomo, a drugi pionowo, tworzy się układ naprzemienny – ten sposób kładzenia płytek wymaga dużej precyzji, ponieważ tylko płytki bez docinek nie zaburzą rytmu. Klasyczna jodełka to wzór o dużej sile aranżacyjnej. Cegiełka na ścianie monochromatycznego pomieszczenia sprawi, że będzie ono dynamiczne, a nawet nieduży fragment jodełki przykuje uwagę.

JAK UKŁADAĆ JODEŁKĘ Z CEGIEŁEK NA ŚCIANIE

Jeden z najmodniejszych obecnie wzorów układanych z prostokątnych płytek ceramicznych to jodełka – deseń znany przede wszystkim z parkietów, który wraz z modą na zapożyczenia wzorów oraz materiałów z różnych płaszczyzn przewędrował z posadzki na ścianę i przeniknął z materiałów drewnianych do ceramicznych. Klasyczną jodełkę układa się tak, aby krótszy bok pierwszej i dłuższy bok drugiej płytki stykały się ze sobą pod kątem 90°, tworząc wielokrotnie powtarzające się zygzaki. Wymaga on nie lada wprawy i przestrzegania kolejności prac. Glazurnik najpierw wyznacza oś wzoru – linię pionową biegnącą przez całą wysokość układanej płaszczyzny, a następnie układa płytki od dołu pod kątem prostym do mniejszej krawędzi. Aby pierwszy rząd zachował idealny pion, zaleca się wycięcie szablonu z innych materiałów np. z innej większej płytki, jako podstawy pierwszego rzędu i następnie przyklejanie do góry kolejnych rzędów jodełki. Pozostałe rzędy „zygzaków” aż do końca ściany przyklejamy do krawędzi ułożonego poniżej rzędu. Przy krawędzi ściany i na górze część płytek będzie docinana.

Artykuł pochodzi z magazynu M jak Mrówka

Czy artykuł był przydatny?

Dziękujemy. Podziel się swoją opinią.

Czy możesz zaznaczyć kim jesteś?

Dziękujemy za Twoją opinię.

Zapisz się do newslettera

Kim jesteś?