Nasza strona korzysta z plików cookie Serwis korzysta z plików cookie oraz innych technologii śledzenia w celach prawidłowego funkcjonowania, wyświetlania spersonalizowanych treści i reklamy oraz analizy ruchu na witrynie żeby wiedzieć skąd pochodzą nasi użytkownicy. Możesz zarządzać plikami cookie z poziomu Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat warunków przechowywania lub dostępu do plików cookies na naszej witrynie znajduje się w Polityce Prywatności.
W dowolnym momencie, możesz dokonać zmiany swojego wyboru klikając w link Polityka Cookies w stopce strony.
Produkty

Otwieramy przestrzeń wnętrz

Otwieramy przestrzeń wnętrz

Remont starego mieszkania lub domu bardzo często wiąże się z powiększeniem wnętrz. Wyburzenie ścian ma na celu poprawę komfortu użytkowania zbyt małych pomieszczeń. Jak bezpiecznie przeprowadzić prace?

W mieszkaniach w  blokach i starych domach, szczególnie tych zbudowanych kilkadziesiąt lat temu, pomieszczenia są bardzo małe i  pełnią poszczególne oddzielone od siebie ścianami funkcje. Chcąc zwiększyć wygodę korzystania z  wnętrz i  dostosować je do panujących trendów, zespalamy ze sobą kuchnię i  salon – to najczęściej spotykane połączenie. Nierzadko też łączymy dwa małe pomieszczenia, tworząc jedno przestronne i  łatwe do zaaranżowania. Jak prawidłowo przeprowadzić wyburzenie ścian? Który mur można ruszyć, a  który lepiej zostawić w spokoju?

CZY TYLKO ŚCIANY DZIAŁOWE?

W budynkach mieszkalnych mamy dwa rodzaje ścian – działowe i nośne. Działowe nie pełnią funkcji konstrukcyjnej, przenoszą jedynie własny ciężar i  zamocowanych na nich elementów. To po prostu przegrody oddzielające poszczególne pomieszczenia. Zanim jednak zaczniemy planować prace remontowe, upewnijmy się, które ściany działowe możemy wyburzyć. Chociaż ich usunięcie nie wymaga żadnych formalności, to w  tej kwestii warto poradzić się fachowca – architekta lub konstruktora. Może bowiem okazać się, że zaplanowane przez nas połączenie pomieszczeń nie może być zrealizowane, ponieważ ściana murowana, mimo że działowa, pełni rolę dodatkowej podpory. Gdybyśmy ją usunęli, mogłoby dojść np. do ugięcia lub pęknięcia stropu, a nawet częściowych zawaleń. W  takim przypadku nie wolno jej ruszyć! Zazwyczaj takie problemy pojawiają się w  starym budownictwie. Dlatego nic nie róbmy „na własną rękę”. Natomiast usunięcie lekkich ścianek szkieletowych nie zagraża konstrukcji budynku, możemy je więc rozebrać je w każdej chwili i to bez konsultacji z ekspertem.

Czy tylko ściany działowe?

A MOŻE ŚCIANY NOŚNE?

Ściana nośna stanowi element konstrukcji, który jest odpowiedzialny za przenoszenie obciążeń dachu, stropu, ścian wyższych kondygnacji na fundamenty, ewentualnie inne detale konstrukcyjne. W wielu przypadkach możliwe jest jej usunięcie. Oczywiście, wymaga ono najpierw szczegółowej konsultacji ze specjalistą. Jeśli decyzja jest pozytywna, to należy przygotować szczegółowy projekt przebudowy oraz uzyskać stosowne pozwolenia, gdyż zgodnie z  prawem wyburzenie ściany nośnej to przebudowa, a tę należy zgłosić w urzędzie. Zlikwidowaną ścianę najczęściej zastępuje się podciągiem, czyli specjalnie zaprojektowaną belką z  żelbetu, stali lub drewna, która podpiera strop i  przejmuje obciążenia wcześniej przenoszone przez mur – może on pełnić później funkcję dekoracyjną. Jeżeli szerokość wyburzenia przekracza 5 m, konieczne jest zamontowanie kilku belek lub dodatkowych filarów. Dobrze wkomponowane w  architekturę wnętrza będą atutem.

A może ściany nośne?

REMONT Z ZASADAMI

Wnętrza, które powstaną po zmianie układu wnętrz, muszą spełniać wymogi wskazane w  warunkach technicznych. Na co należy zwrócić szczególną uwagę? Łącząc pomieszczenia, musimy wiedzieć, że instalacji gazowych nie można prowadzić przez pomieszczenia mieszkalne i  takie, w  których poprzez użytkowanie możemy naruszyć stan techniczny instalacji. Ponadto w  kuchni należy zapewnić odpowiednią wentylację, a stosunek powierzchni okien do powierzchni podłogi we wnętrzach przeznaczonych na stały pobyt ludzi powinien wynosić minimum 1:8.

Remont z zasadami

NOŚNA CZY DZIAŁOWA?

Informację o tym, czy dana ściana jest nośna, czy działowa znajdziemy w planach mieszkania lub domu. Ścianki działowe są przeważnie zaznaczone kreskami tworzącymi swego rodzaju kratkę, nośne zaś grubszą kreską oraz ukośnymi liniami. Możemy przeprowadzić też „test grubości”. Ścianki działowe w mieszkaniu mają 12-16 cm grubości wraz z tynkami, natomiast nośne – zazwyczaj minimum 20 cm.

TWARDE MURY WYMAGAJĄ MOCNYCH NARZĘDZI. NAJWAŻNIEJSZY JEST DOBRY MŁOT WYBURZENIOWY. RĘCZNY WAŻY OD 3 DO 10 KG. WYSTARCZĄ DWA UDERZENIA, BY USUNĄĆ PUSTAK ZE ŚCIANY. PRACE BĘDĄ PRZEBIEGAĆ SZYBCIEJ, GDY UŻYJEMY MŁOTA W WERSJI ELEKTRYCZNEJ. WAŻNE BY MIAŁ SYSTEM REDUKUJĄCY WIBRACJE. 

ODPOWIEDNIE PRZYGOTOWANIE 

Zanim chwycimy za młot, ustalmy, czy w  ścianie, którą zamierzamy wyburzyć, biegną rury, instalacja elektryczna lub przewody wentylacyjne. Kanałów wentylacyjnych, z  których korzysta kilka kondygnacji, nie można usuwać, więc ten fragment ściany musi pozostać nienaruszony. Natomiast w przypadku pozostałych instalacji należy zaplanować ich inny przebieg. Uwaga! Prace prowadzimy przy odłączonych mediach! W miarę możliwości z pomieszczenia wynosimy meble lub dokładnie owijamy je grubą folią i taśmą. Jeśli posadzka nie będzie wymieniana, zabezpieczamy ją płytami drewnopochodnymi – folia i karton nie są skutecznym zabezpieczeniem przed gruzem. Zadbajmy również o  swoje bezpieczeństwo. Przygotujmy ubrania z  grubego materiału, okulary ochronne, maski przeciwpyłowe, specjalne rękawice i  buty. Warto także pracować w kasku. Pamiętajmy, aby wypożyczyć kontener na odpady budowlane, ponieważ gruzu nie wolno wyrzucać do śmieci. Możemy go wynosić albo usuwać przez okno. Sprawdzonym sposobem na jego szybkie uprzątnięcie jest użycie drewnianej pochylni (gdy mieszkamy na parterze) lub specjalnego rękawa czy zsypu segmentowego (w  przypadku wyższych kondygnacji). W  trosce o  przyjazne stosunki sąsiedzkie dobrą praktyką jest poinformowanie lokatorów o  remoncie. Przeprowadzajmy go tak, aby był jak najmniej dla nich uciążliwy.

Odpowiednie przygotowanie

MŁOT W DŁOŃ I DO DZIEŁA

Najważniejsza zasada, do której powinniśmy się stosować, brzmi: wyburzanie ściany prowadzi się od góry do dołu. Nie rozpoczynajmy od środka muru, ponieważ mogłoby to doprowadzić do przewrócenia się ściany lub nadwyrężenia stropu w wyniku nadmiernego obciążenia dynamicznego. Jako pierwszą wykuwany cegłę (lub pustak) pod samym stropem, w  środku długości muru. Możemy do tego celu wykorzystać młotek, przecinak lub młotowiertarkę. Następnie cegła po cegle poszerzamy otwór i  stopniowo usuwamy kolejne warstwy. Może i zajmie nam to sporo czasu, ale takie rozwiązanie jest najbezpieczniejsze. Ponadto nieuszkodzone cegły będziemy mogli powtórnie wykorzystać. Jeśli tynk odpada z  muru, to aby ograniczyć pylenie, przed rozbiórką warto go usunąć, a wcześniej zwilżyć wodą. Gdy trzyma się dobrze, etap ten możemy pominąć. Podczas rozbiórki należy odciąć stalowe kotwy łączące ściany działowe z  sąsiednimi, a  tzw. strzępia zazębione (przewiązanie cegieł z obu ścian w kolejnych warstwach) przeciąć i  wyrównać z płaszczyzną pozostawionej ściany. Dużo łatwiejszy jest demontaż lekkiej ścianki działowej wykonanej z  płyt gipsowo-kartonowych. Zaczynamy od likwidacji okładziny. W  tym celu wyrzynarką lub piłą elektryczną nacinany ją wzdłuż profili pionowych i  w  poziomie. Po jej usunięciu pozbywamy się warstwy izolacyjnej i  odkręcamy szkielet nośny.  

ZAMASKOWANIE ŚLADÓW PO WYBURZANIU

Po usunięciu muru musimy zamaskować powstałe w  ścianach i  suficie bruzdy, a  także uzupełnić posadzkę, jeśli nie planujemy jej wymiany. Niewielkie, maksymalnie 1-centymetrowe uskoki wyrównamy za pomocą gładzi gipsowej (nakładamy ją cienkimi warstwami) lub tynkarskiej. Zanim nałożymy warstwy wyrównujące, przygotujmy stary tynk tak, aby zapewniał dobrą przyczepność gładzi. Zazwyczaj, aby zatuszować wypełnienia bruzd i uzyskać jednorodne podłoże przewidziane do malowania, na całej powierzchni ścian oraz sufitu naciąga się gładź. Duże uskoki możemy zakryć np. ozdobnymi drewnianymi belkami lub cienkimi filarami. Natomiast płyty gipsowo-kartonowe lub kasetony sprawdzą się do osłonięcia nierówności w suficie. A co z podłogą? Gdy w obu pomieszczeniach na jednakowym poziomie ułożona jest ta sama posadzka, mamy ułatwione zadanie. W  przypadku paneli wystarczy zaprawą renowacyjną wypełnić wgłębienie w  podkładzie podkładowym, przykryć folią paroszczelną i matą podkładową, a na koniec za pomocą listew progowych przymocować panele. Z parkietem klejonym postępujemy podobnie – przyklejamy elementy uzupełniające, listwy progowe zamaskują powstałe połączenia. Najczęściej jednak aby ujednolić posadzkę, układa się nową okładzinę w  całym wnętrzu. Jeśli stan starej okładziny na to pozwala, możemy ją pozostawić i  na niej ułożyć nową

Z DRZWIAMI I BEZ

Nowy układ wnętrz często wymusza wykonanie nowych i zamurowanie starych otworów drzwiowych. Zazwyczaj nowy fragment ściany powstaje z  pełnej cegły lub bloczków z betonu komórkowego. Warto połączyć go ze starym murem prętami zbrojeniowymi. Natomiast nowe drzwi w zależności od tego, czy powstają w ścianie nośnej, czy działowej wymagają spełnienia różnych warunków. Jak wspomniano wcześniej, wyburzanie ściany działowej nie wymaga dopełnienia żadnych formalności, więc bez problemu wstawimy w nią drzwi. Pamiętajmy o wzmocnieniu muru nad otworem drzwiowym stalowymi prętami, możemy również zastosować belkę nadprożową. Natomiast w  przypadku ściany nośnej niezbędne jest zgłoszenie zamiaru przebudowy. Konieczne jest również nadproże zaprojektowane przez konstruktora.

SPRAWDZONE POMYSŁY NA OTWARTĄ PRZESTRZEŃ 

FUNKCJONALNE STREFY 

Ciekawym sposobem na jednoczesne połączenie i rozdzielenie salonu od kuchni jest niska ścianka działowa – możemy pozostawić fragment muru lub zbudować ją z płyt g-k. Taka półścianka odseparuje jadalnię od sfery relaksu bez dodatkowego zaciemniania pomieszczenia. Ścianka działowa w kuchni przyjmuje również formę murka, który delikatnie domyka otwartą na inne pomieszczenia kuchnię.

Funkcjonalne strefy

CZĘŚCIOWY PODZIAŁ 

W otwartym wnętrzu zawsze jest coś, co chcemy ukryć, np. kuchenkę z widocznymi garnkami czy zlewozmywak. W takich sytuacjach podzielenie przestrzeni jest niezbędne. Na pograniczu kuchni i salonu możemy postawić bar czy ażurowe ścianki, które zaznaczą funkcjonalne granice pomieszczeń. Innym rozwiązaniem są przesuwne drzwi i ruchome parawany – możemy odsłaniać lub zasłaniać wybrany fragment wnętrza.

Częściowy podział

Zapisz się do newslettera

Kim jesteś?