Nasza strona korzysta z plików cookie Serwis korzysta z plików cookie oraz innych technologii śledzenia w celach prawidłowego funkcjonowania, wyświetlania spersonalizowanych treści i reklamy oraz analizy ruchu na witrynie żeby wiedzieć skąd pochodzą nasi użytkownicy. Możesz zarządzać plikami cookie z poziomu Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat warunków przechowywania lub dostępu do plików cookies na naszej witrynie znajduje się w Polityce Prywatności.
W dowolnym momencie, możesz dokonać zmiany swojego wyboru klikając w link Polityka Cookies w stopce strony.
Produkty

Drewniana posadzka pod lupę

Drewniana posadzka pod lupę

Bazą każdego pomieszczenia jest posadzka. Jednak jest ona najbardziej eksploatowaną powierzchnią, dlatego nie powinno nas dziwić, że z upływem czasu niszczeje. Aby znów cieszyć się piękną i solidną podłogą, musimy przeprowadzić jej remont.

Każda posadzka, nawet wykonana z najbardziej trwałych materiałów, stopniowo ulega zniszczenieu. Drewniane okładziny mają tę zaletę, że łatwo poddają się renowacji i bez problemu można im przywrócić pierwotny blask

Drewniane posadzki należą do najwytrzymalszych, jednak najczęściej po kilkunastu latach użytkowania wymagają renowacji – szlifowania, cyklinowania, malowania, lakierowania itp. Prace te możemy przeprowadzić pod warunkiem, że są one dobrze utrzymane, równo położone, nie są wypaczone, zawilgocone, uszkodzone czy zaatakowane przez szkodniki. Niestety, może się zdarzyć, że nasza drewniana posadzka będzie potrzebowała generalnego remontu. Czasem też trzeba naprawić głębsze warstwy podłogowe. Na szczęście mamy do wyboru wiele nowoczesnych materiałów i metod, więc nawet gruntowna przebudowa nie musi być uciążliwa. A może przy okazji remontu zastosujemy dodatkową izolację cieplną lub akustyczną lub zmienimy ogrzewanie na podłogowe? 

Odnowienie posadzki drewnianej

Jeśli deszczułki dobrze przylegają do podłoża, nie odstają i nie wypadają, na powierzchni nie ma niemożliwych do usunięcia plam lub znacznych ubytków, posadzkę wystarczy odnowić przez cyklinowanie i lakierownie. Mniejsze rysy i szczeliny możemy uzupełnić kitem do parkietów lub masą ze zmieszanego pyłu drzewnego (powstałego przy cyklinowaniu) i specjalnego płynu. Zaletą tego ostatniego rozwiązania jest to, że kolor powstałej masy idealnie pasuje do istniejącej posadzki. Cyklinowanie i lakierowanie najlepiej powierzyć profesjonalnej firmie, chociaż możemy pokusić się o samodzielnie wykonanie tych prac. Zaczynamy od wyszlifowania całej powierzchni za pomocą szlifierki taśmowej, do której przymocowany jest papier ścierny. Jego grubość zależy od stanu posadzki. Najczęściej na początku wykorzystuje się papier o granulacji 24-36, a na końcu 100- -120 – po każdym szlifowaniu stosuje się coraz drobniejszy papier ścierny. Szlifowanie pozwoli na pozbycie się starej warstwy wykończeniowej, zlikwiduje również wszelkie zabrudzenia i mniejsze uszkodzenia. Następnie drewno polerujemy – możemy wykorzystać specjalne polerki talerzowe. Pamiętajmy, aby przed polerowaniem i szlifowaniem wbić wystające gwoździe – zapobiegniemy w ten sposób uszkodzeniu narzędzi. Po pracy posadzkę należy dokładnie odkurzyć. Ostatnim etapem jest ponowne olejowanie lub lakierowanie. To też odpowiedni moment na ewentualną zmianę koloru posadzki. Jeśli zamierzamy nadać deskom nową barwę, szlifowanie musi być na tyle intensywne, by cała wierzchnia warstwa desek została usunięta – aż do surowego drewna. Inaczej zmiana koloru może się nie powieść. 

Metody konserwatorskie należy dobierać w zależności od typu posadzki i stopnia zużycia

Preparaty barwiące

Posadzki drewniane możemy zabejcować. Na rynku jest wiele rodzajów bejc o różnych kolorach. Najlepiej wybrać produkt o przedłużonym czasie schnięcia, który zagwarantuje jakość i właściwy efekt bez nierówności oraz smug. Pamiętajmy, że do bejcowania nie możemy wykorzystywać bejcy np. do mebli – gdyż możemy tylko oszpecić naszą posadzkę. Innym sposobem zmiany koloru jest skorzystanie z olejowosku. W zależności od rodzaju, możemy nim wybielić podłogę lub ją przyciemnić. Olejowosk nie tylko barwi drewno, ale nadaje mu również ciepłego, satynowego odcienia. Jeśli sięgniemy po preparat z górnej półki, będziemy mieć gwarancję, że drewno wybarwi się równomiernie i nie powstaną przebarwienia. 

Nowa posadzka na starej

Najłatwiejszym i najszybszym rozwiązaniem jest przykrycie starej drewnianej posadzki nową okładziną, np. panelami podłogowymi, wykładziną czy płytkami ceramicznymi. Zabieg ten możemy przeprowadzić w sytuacji, gdy stara posadzka jest stabilna, równa, niezagrzybiona i nie ugina się pod ciężarem stąpających osób. Jeśli nie mamy pewności, co kryje się pod drewnianymi elementami, wyczuwamy woń pleśni lub drewniana posadzka trzeszczy, lepiej nie ryzykujmy. Może się bowiem okazać, że nierówna posadzka odkształci panele i pojawi się na nich grzyb. Najpewniejszym wyjściem z tej sytuacji jest zerwanie kolejnych warstw, aż do takiej, której stan nie budzi żadnych zastrzeżeń. Wadą układania nowej okładziny na starej jest podniesienie poziomu podłogi, dlatego materiał na nową posadzkę powinien być możliwie jak najcieńszy. Jednak i tak będziemy musieli podciąć skrzydło drzwi, a także zamontować listwę progową. Panele układamy na warstwie wyrównującej ze specjalnej pianki lub drewnopochodnych płyt podkładowych, natomiast mozaikę można do takich płyt przykleić. Przed przyklejeniem płytek ceramicznych warto lekko podziobać lub ponacinać starą powierzchnię, by uzyskać odpowiednią przyczepność. Co ważne, na drewnianej posadzce nie wolno kłaść wykładzin z PVC ani innych wykonanych z surowców nieprzepuszczających pary wodnej – może to doprowadzić do powstania nadmiernej wilgoci oraz zagrzybienia. 

Szukając ekipy remontowej, dobrze jest popytać znajomych, czy mają kogoś godnego polecenia. Pomocny jest także internet. Solidne firmy mają najczęściej swoje strony internetowe, a na nich galerie wykonywanych prac. To dobry znak, jeśli mają czym się pochwalić. Warto też przejrzeć budowlane fora dyskusyjne i tam poszukać wykonawców z okolicy

Remont podłoża betonowego

Nie próbujmy na siłę reanimować posadzki, jeśli większość desek ma duże ubytki, są wypaczone lub podgniłe. W takim przypadku najbezpieczniej jest pozbyć się starej okładziny. Miejscowe ubytki podłoża betonowego oraz niewielkie nierówności niwelujemy za pomocą zaprawy szpachlowej. Jeśli uszkodzenia są rozległe, możemy zastosować podkład wylewany (cementowy, cementowy z dodatkiem żywic syntetycznych, gipsowy czy anhydrytowy) lub suchy (płyty wiórowe, gipsowo-kartonowe lub gipsowo-włóknowe). Podkład dobieramy do rodzaju planowanej posadzki. Na przykład panele i wykładziny wymagają bardzo równego podłoża, warto więc pod nie zastosować masę samopoziomującą. To dobre rozwiązanie do remontowania podłóg o niewielkich nierównościach. Pamiętajmy także o odpowiednim doborze wysokości wylewki (najczęściej jest to 5-10 mm), abyśmy nie musieli podcinać drzwi. Natomiast zanim zastosujemy suchy podkład, musimy ocenić stan stropu. Na równym i stabilnym możemy układać go od razu. Gdy jest nierówny, rozkładamy najpierw specjalną podsypkę (np. zmielony beton komórkowy, granulki keramzytowe lub perlit) – musi być równomiernie rozprowadzona. Jeśli nie kupiliśmy płyt podwójnych, płyty suchego podkładu układamy w dwóch warstwach, a nawet – np. w kuchni – w trzech. Spoiny płyt układanych dwuwarstwowo muszą się mijać. 

Remont posadzki na legarach

W starym domu lub wiejskiej chacie najczęściej podłoga była ułożona na legarach, czyli belkach drewnianych układanych na stropie lub słupkach ceglanych bądź betonowych ustawionych na gruncie. Jeśli posadzka się ugina, skrzypi lub deski są wilgotne, uszkodzone, okładzinę zrywamy i sprawdzamy legary. W zależności od ich stanu możemy wymienić tylko uszkodzone elementy lub gdy są mocno zniszczone, zastąpić stare podkładem betonowym. Wynikające z usunięcia legarów obniżenie podnosimy płytami ze styropianu, bloczkami z betonu komórkowego lub podsypką keramzytową i na tym układamy ok. 3-4-centymetrowy podkład. Grubość poszczególnych warstw (styropianu, wylewki i nowej posadzki) powinna być tak dobrana, aby wyremontowana posadzka zrównała się z posadzkami w przylegających pomieszczeniach. Jeśli legary nie wymagają prac naprawczych, możemy ułożyć na nich płyty OSB (najlepiej dwuwarstwowo z przesunięciem spoin), gipsowo-wiórowe (układamy je tak samo jak OSB, ewentualnie możemy zastosować płyty z frezowanymi krawędziami) lub warstwę jastrychu zbrojonego siatką (grubości minimum 3 mm). 

Wymarzona posadzka

Na odpowiednio przygotowany podkład możemy układać posadzkę. To, jaką okładzinę zastosujemy zależy od funkcji pomieszczenia, naszego gustu i możliwości finansowych. Na rynku – oprócz popularnych paneli, parkietów drewnianych, wykładzin i terakoty – jest mnóstwo innych materiałów: korek, mozaika, kamień, gres, klinkier, a nawet metal i szkło. 

Posadzki z drewna. Pasują do większości wnętrz, stwarzają ciepłą i przytulną atmosferę. Podczas zakupu elementów drewnianych, poprośmy sprzedawcę o sprawdzenie wilgotności drewna. Powinna ona wynosić 7-11% – zbyt suche drewno będzie się wypaczało i odklejało, natomiast zbyt wilgotne spowoduje szpary w posadzce. Układanie posadzki drewnianej należy przeprowadzić w odpowiednich warunkach: wilgotność powietrza powinna wynosić 45-65%, a podłoża – maksymalnie 3%. Pamiętajmy także, by parkiet sezonować minimum 5 dni w pomieszczeniu, w którym będzie układany. 

Panele laminowane. Ich kolorystyka imituje naturalne drewno, kamień lub kolorowe wzory. Decydując się na ich zakup, kierujmy się nie tylko wyglądem. Ważna jest również twardość – do wykańczania pomieszczeń mieszkalnych stosuje się panele oznaczone symbolami od AC1 do AC3, gdzie: AC1 – najmniej odporne na ścieranie, polecane są do sypialni, AC2 – do pokoju gościnnego i sypialni, AC3 – do pokoju gościnnego i kuchni. Jeśli chcemy położyć panele w przedpokoju, wybierzmy takie, które mają klasę ścieralności AC5. 

Panele drewniane. Wierzchnia warstwa paneli jest fabrycznie wykończona, nie wymaga ani szlifowania, ani lakierowania, a zaraz po ułożeniu podłoga gotowa jest do użytkowania. Składają się z trzech warstw: wierzchniej (ze szlachetnych odmian drewna), środkowej (ze sklejonych ze sobą deszczułek), dolnej ( z cienkiego forniru z drzewa iglastego). Posadzka z paneli drewnianych wygląda ładnie, zwłaszcza w salonach i innych pokojach dziennych. Nie jest natomiast polecana do kuchni, gdyż źle znosi zachlapywanie wodą. 

Płytki ceramiczne. Są łatwe do utrzymania w czystości, odporne na zmywanie i możemy wybierać wśród wielu ich rodzajów. Kupując płytki sprawdźmy, czy nie mają rys, gdyż świadczy to o słabej jakości materiału. W pobliżu wejścia do domu warto położyć gres, gdyż jest trwalszy niż płytki ceramiczne oraz odporny na działanie niskiej temperatury. 

Wykładziny dywanowe. Są miękkie, ciepłe, tłumią dźwięki i nadają wnętrzu przytulnego charakteru. Dostępne są w pasach dwu-, trzy- i czterometrowych. Najlepiej jest pokryć całe pomieszczenie jednym jej kawałkiem, bo trudno jest ładnie i trwale połączyć kilka części. 

Kamień. Gdy remontujemy lub wykańczamy podłogę na gruncie lub na mocnym stropie, warto pomyśleć o kamieniu. Jest bardzo odporny na ścieranie, ma niewielką nasiąkliwość, a najpopularniejsze gatunki kamienia – marmur i granit – cenione są za swe naturalne piękno. Pamiętajmy tylko, że w miejscach bardziej uczęszczanych polerowany kamień wyciera się i traci połysk. 

Panele i płytki korkowe. Nie wymagają przyklejania do podłoża, bardzo dobrze tłumią dźwięki i ocieplają podłogę. Układamy je we wszystkich pomieszczeniach (polecane są do salonów, pokoi dziecięcych i sypialni), z wyjątkiem mokrych. Mają większą odporność na ścieranie od paneli laminowanych. Panele korkowe lakierowane można ponownie lakierować, natomiast panele powleczone folią PVC nie nadają się do odnowy. 

A to grzyb!

Grzyb jest widoczny w postaci szarych nalotów, nitek pleśni i oznak murszenia. Jeśli mamy z nimi do czynienia, musimy zlikwidować źródło zawilgocenia, wysuszyć podłogę i zapewnić odpowiednią wentylację podpodłogową. Zaatakowane drewno należy oczyścić szczotką, wysuszyć i nasączyć środkiem grzybobójczym. Jeśli występuje znaczne zagrzybienie, drewna nie da się uratować – trzeba je w całości usunąć. W wilgotnych pomieszczeniach grzyb najczęściej występuje na legarach, deskach i deszczułkach posadzkowych. Uwaga! Walka z grzybem nie ma sensu, jeśli nie usuniemy przyczyn zawilgocenia, w przeciwnym razie efekt naszych zabiegów będzie krótkotrwały. 

Wylewając masę samopoziomującą, należy zadbać o odpowiednią organizację pracy, gdyż szybko twardnieje, a musi być wylewana jednocześnie w całym pomieszczeniu

Ciepła i cicha podłoga

Jeśli istniejące posadzki są w złym stanie technicznym, powinniśmy wymienić całą podłogę. Kolejność prac: obniżenie poziomu gruntu od 10 do 50 cm, nawiezienie piasku lub żwiru oraz dokładne ich ubicie warstwami, wykonanie wylewki betonowej grubości od 5 do 10 cm, ułożenie izolacji przeciwwilgociowej – np. folii hydroizolacyjnej lub folii budowlanej grubości 0,2 mm, ułożenie izolacji termicznej – styropianu EPS100 grubości 10 cm, wykonanie wylewki podkładu, ułożenie wylewki samopoziomującej, ułożenie posadzki.

Jeśli podłoże jest betonowe i wymieniamy legary na nowe, kolejność warstw jest następująca: podłoże betonowe, folia paroizolacyjna (izolacja przeciwwilgociowa), podkładki elastyczne pod legary, legary (np. sosnowe klasy I grubości 40x40 mm), wełna mineralna grubości 40 mm ułożona między legarami (izolacja akustyczna), płyta OSB grubości 22 mm, posadzka.

Jeśli podłoże jest drewniane, a legary zniszczone – zdejmujemy je i układamy kolejno na belkach drewnianych: folię paroizolacyjną (izolacja przeciwwilgociowa), płyty OSB grubości 22-25 mm, miękką płytę pilśniową (izolacja akustyczna), posadzkę.

Gdy podłożem betonowym jest strop, a obie kondygnacje są ogrzewane izolacja termiczna jest zbędna. Jeśli chcemy wytłumić przenikające hałasy, możemy ułożyć izolację. Kolejność warstw po remoncie. strop żelbetowy, izolacja akustyczna z płyt z wełny mineralnej, pianki poliuretanowej czy styropianu elastycznego folia budowlana grubości 0,2 mm, podkład cementowy, posadzka.


Zapisz się do newslettera

Kim jesteś?