Nasza strona korzysta z plików cookie Serwis korzysta z plików cookie oraz innych technologii śledzenia w celach prawidłowego funkcjonowania, wyświetlania spersonalizowanych treści i reklamy oraz analizy ruchu na witrynie żeby wiedzieć skąd pochodzą nasi użytkownicy. Możesz zarządzać plikami cookie z poziomu Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat warunków przechowywania lub dostępu do plików cookies na naszej witrynie znajduje się w Polityce Prywatności.
W dowolnym momencie, możesz dokonać zmiany swojego wyboru klikając w link Polityka Cookies w stopce strony.
Produkty

Usuwanie pleśni ze ścian i sufitów

30 11 2020

Wilgoć w domu powstaje podczas codziennych czynności, np. gotowania, prania czy kąpieli. Jest zjawiskiem naturalnym. Jednak gdy jest jej za dużo, na ścianach i sufitach pojawia się niebezpieczna pleśń – trzeba ją jak najszybciej usunąć.

Pierwszą oznaką, że w naszym domu pojawiła się pleśń jest zapach stęchlizny. Gdy go wyczujemy, powinniśmy rozpocząć poszukiwania – najczęściej odnajdziemy na ścianach i sufitach małe, szare plamki. Nie bagatelizujmy ich, tylko jak najszybciej przystąpmy do działania, gdyż grzyby pleśniowe są niebezpieczne dla zdrowia: mają działanie rakotwórcze, alergizujące i potęgujące dolegliwości górnych dróg oddechowych. Dodatkowo, gdy dopuścimy do rozwinięcia pleśni, walka z nią będzie o wiele trudniejsza i bardziej kosztowna. Pamiętajmy, że nie wystarczy wyłącznie likwidacja jej skutków, musimy także – by nie pojawiła się znowu – pozbyć się przyczyn jej powstawania.

Gdy tylko zauważymy pleśń, musimy przystąpić do działania

Szybka reakcja na pleśń

Jeśli po zauważeniu pierwszych plam przystąpimy od razu do działania, prace będą przebiegały dość szybko i sprawnie, gdyż pleśń nie zdążyła jeszcze wniknąć głęboko w powierzchnię ściany czy sufitu. Takich powierzchniowych plam pozbywamy się, czyszcząc dokładnie to miejsce oraz powierzchnie ok. 0,5 m wokół niego szorstką szczotką. Oczyszczoną powierzchnię zabezpieczamy preparatem grzybobójczym (pleśniobójczym) i osuszamy za pomocą np. suszarki do włosów. Możemy także użyć roztworu chloru, sody oczyszczonej czy amoniaku.

Jeśli pod wpływem wilgoci farba złuszczyła się, to pracy mamy trochę więcej. Najpierw musimy zedrzeć odspojoną powłokę malarską (pozbywamy się w ten sposób także pleśni). Następnie malujemy tynk preparatem grzybobójczym, a na koniec farbą dekoracyjną.

Skuwanie tynku

Niestety, jeśli dopuściliśmy, by pleśń wniknęła w głąb ściany czy sufitu, nie unikniemy skuwania i odkażania podłoża. Musimy to zrobić w promieniu ok. 1 m od zagrzybionego miejsca. Szpachelką lub szczotką drucianą dokładnie oczyszczamy mur z pleśni. Pamiętajmy, aby usunąć ją także ze spoin między cegłami, bloczkami i pustakami. Następnie oczyszczoną powierzchnię spłukujemy czystą wodą, starannie osuszamy i malujemy preparatem pleśniobójczym. Nowy tynk możemy układać już na następny dzień, chociaż zdarzyć się może, że producent preparatu zezwala na to dopiero po kilku dniach.   

Pleśń pod tapetą

W wytapetowanym pomieszczeniu, w którym wyczuwamy zapach pleśni, ale jej nie widzimy, najprawdopodobniej gromadzi się ona właśnie pod okładziną. Walkę z grzybami zaczynamy od zlokalizowania ich skupiska. W tym celu musimy dokładnie przyjrzeć się tapecie. Miejsce, w którym odchodzi ona od ściany jest podejrzane. Aby nie zrywać od razu całych pasów i przekonać się, czy mamy rację, usuńmy najpierw niewielki fragment tapety. Jeśli natrafiliśmy na pleśń, zrywamy tapetę fragment po fragmencie, aż odsłonimy cały zapleśniały obszar. Następnie mechanicznie usuwamy pleśń z tynku i pokrywamy to miejsce preparatem grzybobójczym.

Wykańczanie ścian 

Po usunięciu pleśni musimy powierzchniom przywrócić należyty wygląd. W tym celu niewielkie ubytki uzupełniamy odpowiednią zaprawą, np. cementową. Możemy także zastosować gładzie gipsowe. Przed nałożeniem zaprawy warto podłoże zagruntować emulsją antygrzybiczną. Gdy wszystko wyschnie, możemy zabrać się za  pomalowanie ściany. Aby ustrzec się powrotu pleśni najlepiej jest zastosować farbę, która zawiera w swoim składzie substancje grzybobójcze. Niestety, nie należą do najtańszych. Innym rozwiązaniem jest zastosowanie farb przeznaczonych do pomieszczeń wilgotnych – łazienek, pralni. Mają one właściwości hydrofobowe, co znaczy, że nie wchłaniają wody i wilgoci w takim stopniu, jak zwykłe farby dyspersyjne.

Wykwity w spoinach

Grzyb pojawia się także na fugach. Czarny nalot możemy najczęściej zauważyć narożach okładziny lub przy urządzeniach sanitarnych. Dlaczego właśnie tam? W miejscach tych gromadzi się woda i powoduje trwałe zawilgocenie ścian oraz podłogi. Oczywiście plamy pleśni należy jak najszybciej usunąć. W tym celu spryskujemy fugi przeznaczonymi do tego preparatami. Następnie wycieramy je ściereczką lub ręcznikiem papierowym. Niestety, duże skupiska pleśni wymagają usunięcia fug. Puste i oczyszczone spoiny pokrywamy preparatem grzybobójczym, aby odkazić zainfekowane miejsca. Gdy wyschnie, szczeliny wypełniamy dokładnie nową fugą lub silikonem sanitarnym. Polecanym przez specjalistów rozwiązaniem jest zastosowanie fugi epoksydowej, której zaletą jest m.in. wysoka odporność na zawilgocenie. Silikon stosujemy głównie w narożnikach ściana-ściana czy ściana-podłoga, a także w miejscach narażonych na występowanie zwiększonej wilgoci, np. wokół wanny czy umywalki.

Na rynku dostępne są gotowe preparaty pomocne w walce z pleśnią

Preparaty pleśniobójcze

Na rynku dostępnych jest wiele preparatów, które są skuteczne i łatwe w użyciu. Najpopularniejsze są płyny gotowe od razu do użycia i zapakowane w butelki 0,5 l ze spryskiwaczem. Dostępne są również preparaty w pojemnikach litrowych lub pięciolitrowych bez spryskiwacza. Preparaty grzybobójcze są gotowe od razu do użycia, bez konieczności rozcieńczania czy mieszania z innymi substancjami. Nanosi się je równomiernie pędzlem, wałkiem malarskim lub metodą natryskową. W miejscach, w których grzyb zadomowił się szczególnie mocno należy nanieść preparat 2 lub 3 razy.

Pamiętajmy, że preparaty grzybobójcze są szkodliwe dla ludzi. Dlatego koniecznie należy zadbać o odpowiednie ubranie robocze i zabezpieczyć ręce oraz oczy – zastosujmy się do zaleceń producenta.

zdjęcia: AdobeStock

Czy artykuł był przydatny?

Dziękujemy. Podziel się swoją opinią.

Czy możesz zaznaczyć kim jesteś?

Dziękujemy za Twoją opinię.

Zapisz się do newslettera

Kim jesteś?