Zima to idealny moment, by w naszej diecie znalazły się kiełki. Najlepiej, gdy pochodzą one z naszej uprawy. Jak uprawiać kiełki w domu?
W środku zimy trudno o zielone warzywa, których wartość odżywcza byłaby duża. Zamiast sałaty lub ogórka znacznie lepszym źródłem witamin, minerałów, mikroelementów czy błonnika i białka roślinnego będą kiełki. To nie tylko bomba witaminowa, ale również doskonały sposób na podniesienie walorów smakowych wielu potraw. Mogą być serwowane na zimno i na gorąco. Są niskokaloryczne i lekkostrawne. Są także niezbędnym składnikiem kuchni azjatyckiej. Z ich uprawą poradzą sobie wszyscy domorośli ogrodnicy, warto w nią zaangażować małe dzieci – sukces gwarantowany!
Jakie kiełki warto uprawiać w domu
Wystarczy zaopatrzyć się w nasiona, dostępne w wielu sklepach, nie tylko ogrodniczych, można też kupić nasiona na kiełki. Do dyspozycji mamy wiele produktów. Do bardzo cennych należą twarde i chrupiące kiełki fasoli Mung. Ich spożywanie zapobiega chorobom serca oraz nowotworom, warto po nie sięgać, by obniżyć poziom złego cholesterolu. Zawierają błonnik oraz łatwo przyswajalne białko, enzymy, sole mineralne i antyutleniacze. Pikantnym dodatkiem do kanapek czy jajecznicy będą kiełki rzodkiewki. To też dobre źródło witaminy C oraz siarki. Warto je mieć w swojej diecie, gdy mamy osłabione włosy i paznokcie. Mają doskonałe właściwości odkażające, antybakteryjne, oczyszczające i detoksykujące. Przyrządzając surówki, wykorzystajmy wyraziste w smaku kiełki czerwonej kapusty, są niezwykle dekoracyjne, a przy tym bogate m.in. w wapń i magnez. Lista nasion, z których możemy wyhodować smaczne i zdrowe kiełki jest jeszcze dłuższa – dobrze, by w naszym menu pojawiły się również kiełki słonecznika, brokuła czy kozieradki. Nie zapominajmy także o różnorodnych mieszankach.
W czym uprawiać kiełki
Jeśli chcemy wyhodować kiełki, na początek można wykorzystać pojemnik, talerz czy też słoik. Talerz lub pojemnik wykładamy ligniną, która powinna być stale wilgotna i umieszczamy na niej kiełki. Jednak w ten sposób nie można uprawiać wszystkich rodzajów kiełków. Gdy nasiona są duże, np. fasoli mung, warto wykorzystać słoik o szerokim dnie. Umieszczone w nim nasiona zalewamy przegotowaną zimną wodą. Słoik przykrywamy gazą, która powinna go szczelnie „zamykać”, najlepiej użyć do tego gumki recepturki. Po 12 godzinach wodę odlewamy przez gazę. Kiełki, które przez cały czas są w słoiku przepłukujemy przegotowaną wodą 2-3 razy dziennie – zawsze odlewamy ją przez gazę. Po ok. 5 dniach są gotowe do spożycia. Do uprawy kiełków przeznaczone są także specjalne, kilkupiętrowe kiełkownice lub kiełkowniki, które umożliwiają równoczesną uprawę kilku gatunków, co umożliwia stały dopływ świeżych kiełków – można kontynuować zbiory poprzez ich stopniowe wysiewanie. Stosowanie kiełkownika nie wymaga też z naszej strony tak wiele uwagi, co jest konieczne w przypadku bardziej tradycyjnych sposobów hodowli. Zestaw tworzą duże szalki – zazwyczaj 3, pokrywka, która zapewnia optymalny, wilgotny klimat, utrzymuje w miarę stałą temperaturę. Nowoczesne kiełkownice są wyposażone w syfony odpływowe, których rolą jest regulacja wilgotności zapewniona poprzez równomierny odpływ wody. W pokrywie i w poszczególnych szalkach są także umieszczone wentylatory gwarantujące swobodną wymianę powietrza. Elementem kiełkownika jest również zbiornik wody, w którym gromadzi się po nawodnieniu nadmiar wody. Można ją wykorzystać do podlewania kwiatów.
zdjęcia: AdobeStock, pixabay.com