Nasza strona korzysta z plików cookie Serwis korzysta z plików cookie oraz innych technologii śledzenia w celach prawidłowego funkcjonowania, wyświetlania spersonalizowanych treści i reklamy oraz analizy ruchu na witrynie żeby wiedzieć skąd pochodzą nasi użytkownicy. Możesz zarządzać plikami cookie z poziomu Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat warunków przechowywania lub dostępu do plików cookies na naszej witrynie znajduje się w Polityce Prywatności.
W dowolnym momencie, możesz dokonać zmiany swojego wyboru klikając w link Polityka Cookies w stopce strony.
Produkty

Hebe w ogrodzie – uprawa i pielęgnacja

listopad Rok w ogrodzie

Hebe to zimozielona roślina, która nazwę zawdzięcza greckiej bogini młodości. Może być uprawiana w doniczkach, ale istnieją również odmiany wręcz idealne do ogrodu. Jakimi warto się zainteresować? Jak uprawiać i pielęgnować hebe?

Hebe naturalnie porasta obszary Tasmanii, Nowej Zelandii, można ją spotkać również w Chile czy Nowej Gwinei. Na tych terenach występują częste i obfite opady, powietrze jest wilgotne, a zimy krótkie i łagodne. Istnieją jednak odmiany, które sprawdzą się w także w polskich warunkach. W naszym klimacie hebe dorasta maksymalnie do 1 m wysokości (w naturalnym środowisku może osiągnąć nawet 2 m). Kwitnie – w zależności od gatunku – od maja aż do pierwszych przymrozków. Kwiaty są niewielkie, zazwyczaj białe, niebieskie i fioletowe, zebrane w grona na końcach pędów – silnie zagęszczonych, wyprostowanych lub płożących się, pokrytych małymi sztywnymi listkami. Dzięki temu, że blaszka liściowa jest zazwyczaj pokryta nalotem woskowym, roślin nie dotyka susza fizjologiczna, dobrze znoszą również upały. 

Hebe w polskim ogrodzie – polecane gatunki

Na jakie odmiany hebe rosnące w gruncie warto zwrócić uwagę?

  • Hebe widłakowa (Hebe lycopodioides) – do złudzenia przypomina kępkę widłaków o 20-30 cm wyprostowanych łodygach, które pokryte są małymi, soczystozielonymi listkami.  
  • Hebe ochrowata (Hebe Ochracea) – w naszym klimacie dorasta do 30-40 cm. Pędy są gęste, silnie rozgałęzione, częściowo pokładające się, pokryte listkami przypominającymi łuski.
  • Hebe bukszpanowata (Hebe buxifolia) – osiąga 1 m wysokości, wyróżnia się ciemnozielonymi, zaostrzonymi listkami (jak łatwo się domyślić, podobnymi do bukszpanu). Odmiana 'New Zealand Gold' ma liście z kremową obwódką na krawędzi.
  • Hebe tłustolistna (Hebe pinguifolia) – odznacza się pięknymi, okrągławymi listkami z ostrym zakończeniem. Skąd wzięła się nazwa? Blaszka pokryta jest woskowatym nalotem, który powoduje, że liście wydają się tłuste. Ta odmiana dorasta do 50 cm. Liczne kwiaty pojawiają się w czerwcu. Po otwarciu są białe, ale dzięki temu, że zewnętrzna strona płatków zabarwiona jest na różowo lub czerwono sprawią wrażenie wielokolorowych.

Jak uprawiać hebe w ogrodzie

Hebe preferuje przepuszczalną, próchniczą glebę o kwaśnym odczynie – warto więc roślinę łączyć z wrzosami czy wrzoścami. Wybierzmy dla niej słoneczne stanowisko, chociaż poradzi sobie dobrze w lekkim cieniu. W pierwszym sezonie po posadzeniu warto hebe regularnie podlewać podczas długotrwałej suszy. Wyściółkujmy również podłoże – warstwa kory lub kwaśny kompost zapobiegnie utracie wilgoci z gleby oraz wyrastaniu chwastów. Chociaż rośliny są zimozielone, to młode okazy na pierwszą zimę należy okryć – w późniejszych latach nie jest to już konieczne. Jednak wszystkie powinniśmy zabezpieczyć przed mroźnymi i wysuszającymi wiatrami. Możemy wykorzystać gałązki iglaków – zapewnią właściwą cyrkulację powietrza. Hebe nie wymagają systematycznego cięcia. Oczywiście na bieżąco usuwamy przekwitłe kwiatostany i przemarznięte oraz zaatakowane przez choroby pędy.

Hebe nawozimy pierwszy raz, gdy tylko ruszy wegetacja, powtarzamy czynność w połowie maja – stosujemy wtedy nawozy wieloskładnikowe dla roślin kwasolubnych. Natomiast od lipca stosujemy już nawozy jesienne (z zawartością potasu i fosforu), które mają na celu przygotować roślin do zimy.

Hebe rozmnażamy przez sadzonki niezdrewniałe, które pobieramy wczesną wiosną.

Co ważne, rośliny prawie nie chorują, a plamistość liści i szarą pleśń zwalczymy preparatami do tego przeznaczonymi.  

zdjęcia: pixabay.com

Zapisz się do newslettera

Kim jesteś?