Nasza strona korzysta z plików cookie Serwis korzysta z plików cookie oraz innych technologii śledzenia w celach prawidłowego funkcjonowania, wyświetlania spersonalizowanych treści i reklamy oraz analizy ruchu na witrynie żeby wiedzieć skąd pochodzą nasi użytkownicy. Możesz zarządzać plikami cookie z poziomu Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat warunków przechowywania lub dostępu do plików cookies na naszej witrynie znajduje się w Polityce Prywatności.
W dowolnym momencie, możesz dokonać zmiany swojego wyboru klikając w link Polityka Cookies w stopce strony.
Produkty

Forsycja w domu – wiosna za pasem!

luty Rok w ogrodzie

Nigdy naturalna, ogrodowa zieleń nie cieszy nas tak bardzo, jak wczesną wiosną. Dlatego jeszcze przy lutowych mrozach przynosimy pierwsze gałązki z ogrodu do domu. Czasami wystarczy parę godzin, by obsypały się kwiatami lub jasnozielonymi listkami. Zachwycają zarówno solo, jak i w połączeniu z innymi kwiatami.

Na progu wiosny tęsknota za zielenią i kwiatami nabiera tempa. W tej chwili nie chcemy też czekać cierpliwie do czasu, kiedy to natura sama zdecyduje o porze kwitnienia drzew, krzewów i bylin. Wystarczy, że dni stają się coraz dłuższe i choćby przez chwilę poczujemy choćby muśnięcie wiosennego słońca i tak charakterystyczny zapach budzącej się do życia ziemi, a już znosimy do domu wyhodowane w szklarniach kwitnące zwiastuny wiosny: hiacynty, żonkile, szafirki. Można jednak zamiast takiego pójścia na łatwiznę warto wyhodować trochę wiosny we własnym wazonie? Przyniesienie do domu gałązek krzewów i drzew, nawet gdy jeszcze nie mają one pączków, znakomicie przyspiesza ich wegetację. W domowych warunkach bardzo szybko się rozwiną.

Forsycja – symbol wiosny

Pierwsze gałązki można przynieść do domu już w lutym. Gdy tylko zobaczymy na krzewach zielonkawe pączki, można ściąć parę gałązek i wstawić do wazonu. Po około 4-7 dni powinny obsypać się charakterystycznym żółtym kwieciem. Kolor może być wprawdzie nieco bledszy niż gdybyśmy dali im się rozwinąć w ogrodzie, ale kwiaty będą równie dorodne. Uwaga! Nie wyrzucajmy gałązek po przekwitnięciu kwiatów! Poczekajmy cierpliwie, wkrótce rozwiną się na nich zielone listki, równie dekoracyjne jak kwiaty.  

Forsycja w dekoracjach i kompozycjach

Same w sobie bardzo dekoracyjne kwitnące gałązki forsycji można potraktować jako podstawę dekoracji. Pięknie wyglądają w postaci pęku kwitnących gałęzi wstawionych do efektownego naczynia. W fazie kwitnienia forsycja nie ma listków, dlatego ładnie będzie się prezentowała w towarzystwie bukszpanu i innych gałązek obsypanych jasnozielonymi listkami. Są też doskonałe do wiosennych dekoracji – idealne do wplecenia w wiosenne wianki, można też je swobodnie łączyć z innymi kwiatami.

Zdjęcia: Fotolia.com

Zapisz się do newslettera

Kim jesteś?